Historia ciągle zatacza koła. To, co kiedyś było modne, następnie odchodziło w cień, by po kilku latach znów triumfalnie powrócić. Tak jest nie tylko z modą, ze stylami, trendami w literaturze czy muzyce, ale również z różnymi rozwiązaniami natury technicznej. Choć w kwestii techniki wciąż istnieją rozwiązania, które równie dobrze sprawdzają się dzisiaj, co 20-30 lat temu. Przykładem mogą być tutaj kule dyskotekowe.
Jedna z najważniejszych płyt ubiegłego roku, “Random Access Memories” francuskiego duetu tworzącego muzykę elektroniczną Daft Punk było niewątpliwą wyprawą w przeszłość, do czasów dyskotek, rodzącej się kultury klubowej, nowych trendów w muzyce. To wyprawa w czasy, gdzie królowały kule dyskotekowe, wszyscy nosili kolorowe swetry i mieli długie włosy.
Dla wielu osób była to wyprawa do czasów młodości, dla młodszych zaś okazja, żeby poznać estetykę tamtych lat. Do dzisiaj zostało nam z niej niewiele, wspomniane wcześniej kule dyskotekowe to jedynie wyjątek. Oczywiście są miejsca, w których estetyka w sposób jawny odwołuje się do lat 80-tych i 90-tych jednak jest ich coraz mniej.
Do tej pory przełom tych dwóch dziesięcioleci nie był okresem, do którego powracało się w estetyce, jednak ostatnio da się zauważyć coraz wyraźniejsze inspiracje tym właśnie okresem. Bardzo możliwe, że już wkrótce na nowo wybuchnie moda na beztroską zabawę w rytmie utworów bliskich stylistycznie disco, jednak opatrzonych dodatkowym sznytem nowoczesności.