Mało kto przypuszczał, że historia gramofonów potoczy się w taki sposób. Na początku lat 90-tych, kiedy triumf święciły kasety, pojawiały się też pierwsze odtwarzacze CD wydawało się, że gramofony bezwzględnie trafią do lamusa, jako sprzęt, który był tylko tymczasowym rozwiązaniem pozwalającym na odtwarzanie muzyki. Tymczasem obecnie rynek gramofonów rozwija się niezwykle prężnie, pojawiają się coraz to nowe modele – przeznaczone dla DJ’ów i słuchaczy.
Jeszcze 20 lat temu gramofony były podstawowym sprzętem służącym do odtwarzania muzyki. Później, kiedy pojawiły się kasety i płyty CD wiele osób pozbywało się swoich gramofonów i kolekcji płyt winylowych i inwestowało w nowe nośniki. Z perspektywy czasu okazało się to błędem, bowiem obecnie moda na płyty winylowe i gramofony powróciła i za rzadkie płyty w dobrym stanie otrzymać można naprawdę spore pieniądze.
Co takiego sprawia, że młodzi ludzie, wychowani na płytach CD i DVD postanawiają kupować gramofony i płyty winylowe? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, być może odpowiedź tkwi w “dotykalności” muzyki z płyt winylowych, jej uniezależnieniu od komputera i innych elektronicznych urządzeń. Możemy obracać płytą winylową pod igłą gramofonu i nawet bez prądu elektrycznego słyszeć będziemy dźwięki muzyki.
Równie ważny jest zapewne stosunek, jaki mają do gramofonów poważani artyści i osoby cieszące się szacunkiem w środowiskach muzycznych. To z gramofonów wreszcie korzystają audiofile i w obecnych, umasowionych czasach słuchanie muzyki z winyli wiąże się z pewnego rodzaju elitarnością.